Nasycenie forsycją & fryzjer u wierzb parku
Szczególnie kolorowo i pachnąco tej niedzieli było nieopodal kieleckiego parku…
…
…ale kwitnącą na żółto forsycją można spotkać też przy innych wizytówkach Kielc…
…choćby przy nie jedynym w świecie pomniku Milesa Davisa…
…Rynek ukwiecono bratkami w klubowych, żółto- niebieskich barwach drużyny Vive…
…czy przy galerii handlowej Korona…
…jednak najciekawiej jest na wzgórzu zamkowym (z lewej Tadeusz Kościuszko)…
…gdzie przy alejkach mieszają się kwitnące kolory i zapachy…
…tylko raz w roku, właśnie w kwietniu, Biruta ma tak wspaniała scenerię…
…przy okazji zauważyłem, że park odwiedził ogrodnik- fryzjer i równiutko przyciął czupryny wszystkich wierzb dookoła stawu, które zwykle sięgały wody…
…nowością są też bratki nad wejściem do tunelu dworca PKP- o tym że pojawiły się na deptaku wyjątkowo wcześnie było w poprzednim fotodzienniku o krokusach…
…forsycji jest u nas sporo, niektóre są ciekawie przycięte (można to robić po przekwitnięciu), ale robiłem zdjęcia tylko tym w kontekście Kielc, tu przy alei IX Wieków…
…w ogrodzie włoskim za Pałacem Biskupim na żółto kwitną już żonkile…
…wiosennymi forsycjami można sycić oczy od rana do wieczora…
