Od 1 kwietnia 2011 roku...
O tym, co będzie ciekawego w Kielcach i okolicach.
Dziś i wkrótce...

Kalendarium

Minimum słów, maksimum informacji.

Anonse

1-DSC_2855

 


sobota, 20 paź 2012

Ramy Festiwalu Ballady

Scenografia gotowa: pół na pół realna i wirtualna…

   Ja tu tylko naszkicuję orientacyjne ramy Festiwalu Ballady Kielce. Decyzja zapadła wczoraj, błyskawicznie. Nie będziemy czekać kolejnego roku, gdy pogoda taka piękna… Festiwal w dużej mierze wirtualny- każdy chętny może nagrać aparatem filmik jesiennej ballady i odnośnik z You Tube wstawić na stronę wydarzenia facebooka, wybierzemy najlepsze, wstawimy Wasze ballady tutaj, na stałe- ot i wszystko. Jutro spotykamy się spontanicznie, akustycznie, bez prądu > by wysłuchać ballad w parku…

Tak jak ta para można mieć siatkę z termosem, kanapkami, zapasowym swetrem…

 

Weźcie nagrania ulubionych ballad na płytach CD lub kasetach magnetofonowych, latarki nie będą potrzebne…
…. bo choć po godz.17 szybko się ściemnia, to  już o godz. 18 park rozświetlają latarnie
Kilka inspiracji dla szukających miejsca na nagranie ballady o dowolnej porze….
Tę tęczę ująłem dziś dokładnie o godz.12 lecz spacerujący dookoła parkowego stawu widzą ja częściej…
A może ballada dla Stefana (po prawej)…

 

…Żeromskiego ? Tytuł „Ballada Kielecka” też jest do wzięcia….
To już ostatnie dni krystalizacji przestrzeni nad placem Artystów- wykorzystajcie je !
A wracając do parku miejskiego….
To dziś zabrzmiała tu pierwsza ballada, a zaśpiewali ją wolontariusze z różnych stron świata  (wideo 49 sekund)….
Koń wożący chętnych po parku aż nastroszył uszy…

 

No tak, ale ballady tomorrow… (wideo 32 sek a choć tak krótkie, to jest na nim wielki sekret parku…)
Wszyscy rozeszli się …
 … choć wyglądało, że niektórzy rezerwują już miejsce na akustyczną część festiwalu…
…oby tylko nie zamieciono wszystkich liści, bo park straci urok

*** Nie mogę napisać, że I Festiwal Ballady już sie odbył, bo on wciąż trwa. W swej głównej, wirtualnej postaci. Za nami jednak część spontaniczna, akustyczna w parku miejskim. Udało się, choć zaczęliśmy za wcześnie  (grubo przed godz.17 – wideo 44 sekundy) a  po przerwie zakończyliśmy za późno, ok. godz. 21 – 55  sekund wideo) tzn. po wizycie policji..

Pierwszą część festiwalu zdominowały…. liście i wariacje na ich temat w wykonaniu dzieci (wideo 64 sekundy)
Pierwszym wykonawcą pierwszego FESTIWALU BALLADY był Zastęp Artystyczny OGNIKI z Hufca ZHP Kielce- Miasto w jego wykonaniu usłyszeliśmy m.in. Bieszczadzkie anioły (wideo 71 sekund)
Akustyka muszli koncertowej pozwalała słyszeć ballady z daleka od sceny, choć….
… rozbrykane dzieci czasami szalały, ej szalały… (wideo 53 sekundy)
… a ich nastrój udzielił się wykonawcom (zobaczcie 10 sekund wideo z ciągiem dalszym sytuacji z powyższego zdjęcioa). Na zakończenie tej cząści festiwalu zabrzmiała Ballada G-mol Fryderyka Chopina (wideo 80 sekund)….
Gromadnie udaliśmy się na koncert zespołu Miąższ w Pałacyku Zielińskich (wideo 64 sekundy), ale potem wróciliśmy na pierwszy Festiwal Ballady…
     Park był już zupełnie inny: cichy, spokojny, nastrojowy. I właśnie taki charakter miał dalszy ciąg festiwalu. Długą minutą ciszy uczciliśmy pamięć zmarłego dzień wcześniej Przemysława Gintrowskiego (tu wywiad oraz Ballada o miłości). Wspominając jego opozycyjną postawę i „podziemne występy” włożyliśmy do magnetofonu starą kasetę, nagraną w okresie stanu wojennego na koncercie w studenckim klubie Pod Krechą – jedną z ballad zaśpiewał  Zbigniew Książek (wideo 77 sekund). Gdy tak słuchaliśmy „wywrotowych” przed 30- laty pieśni, na plac przed muszlą koncertową wjechał duży radiowóz policyjny. Zatrzymał się na dłuższą chwilę i odjechał. Zagraliśmy jeszcze kilka ballad „na specjalne życzenie uczestników” w tym Wołosatek (wiedo 36 sekund). Jak widać było ciemno, zdjęć już nie robiłem….

    Przypadkowi przechodnie zatrzymywali się, obserwowaliśmy spadając liście, para obok mocno tuliła się do siebie. Ot, romantyczny wieczór w samym środku miasta. Pierwsza z płyty Beatlesów Ballady piosenka Yesterday miała być ostatnią…. rozmarzyliśmy się – może na II Festiwalu Ballady zaśpiewa ją w Kielcach sam Paul McCartney? Przyszli kolejni znajomi i już po godz.21 zażyczyli sobie raz jeszcze Ciemną Strony Księżyca w tłumaczeniu Piotra Kaczkowskiego (wiedo 4 min z próby „za dnia”). Teraz czekamy na Wasze wideo- ballady….

Oto pierwsza nadesłana propozycja : (gdy pojawi się ich więcej „przmodeluję” tę stronę dając wideo ballady na górę)

k

 


Chłopcy z Baranówka, od lewej: Zygmunt Kwas, Zygmunt Pietrzak, Zenon Konieczny i Wiesław Gołas (w furażerce) z siostrą Basią (pozostali chłopcy nieznani)- zdjęcie z archiwum zmarłego w ub.r Zygmunta Pietrzaka, udostępnił pan Edward Kaleciński

      Dzisiejszy jubilat Wiesław Gołas znany jest ze sceny i ekranu, mniej z akcji w Szarych Szeregach. W kilkunastoosobowej drużynie z Baranówka pod dowództwem Zygmunta Kwasa działał razem z Wojtkiem Szczepaniakiem– obaj wymienieni zginęli, są patronami ulic, szkół, stowarzyszeń. Wczoraj CiekaweKielce.pl zdobyło nigdzie nie publikowane zdjęcie z tego okresu. Wiesław Gołas (pseudonim Wilk) przeżył, został aktorem. W swej biografii „Na Gołasa” ponad 40 stron wstępu poświęca wspomnieniom z Kielc: – Do dziś większość moich snów rozgrywa się w domku przy ul. Mahometańskiej 3….  Byłem tam dzisiaj…

Czytaj dalej…


środa, 19 wrz 2012

Miasto traci zabytki….

Dziś zabytkowa kamienica legła ostatecznie, nie doczekawszy III wojny światowej….
     W centrum Kielc zburzono zabytkową kamienicę z przełomu XIX i XX wieku należącą do kompleksu dawnych koszar carskich przy ul. Mielczarskiego, obok dworca PKP. Choć przetrwała dwie wojny światowe i wpisano ją do gminnej ewidencji zabytków to nadzór budowlany zgodził się na jej zniszczenie wobec argumentów nowego właściciela, cytuję „budynek stał na dosyć podmokłym gruncie i miał spróchniały dach…” (pisała o tym Gazeta.pl Kielce – ślady po tej publikacji zostały tylko > TUTAJ i na >> forum Gazety). Jednopiętrowa kamienica niezwykłej urody sąsiadowała z potężnymi, kilkunastopiętrowymi wieżowcami przy ul. Grochowej widocznymi z całej długości kieleckiego deptaka dzięki ich jaskrawej kolorystyce. Jeszcze kilka dni temu…

… kamienica przy ul. Łąkowej 28 prezentowała się  od frontu dość okazale
… z boku. też …

Spojrzenia przechodniów przyciągały detale architektoniczne….
… bogate, jak na carskie koszary, zdobienia elewacji….

Wczoraj przyjechała koparka….
… i obróciła zabytek w gruz, ale solidne cegły nawet nie popękały

Jeszcze dziś można było podziwiać zachodnią wieżyczkę kamienicy
Frontowy fragment kamienicy z tabliczką „Łąkowa 28” nadal się trzyma…

Zdrowo wyglądały również inne ściany…

…także wewnątrz kamienicy….
Czy wspomniany „dość podmokły grunt” zagraża sąsiednim wieżowcom ….
… stanowiącym barwne zwieńczenie perspektywy kieleckiego deptaka ?
W sąsiedztwie zburzonej kamienicy (oznaczonej na kolejnym zdjęciu strzałkami)…
…pozostała inna, podobna, lecz.mniej urodziwa, w gorszym stanie technicznym.
Ostatni tej rangi i wielkości zabytek osiedla Czarnów też będzie zburzony „po cichu” wywołując żal i rozczarowanie ?

Z dużego kompleksu carskich koszar wzdłuż torów kolejowych ….

… pozostała jeszcze mała przybudówka….

… oraz otynkowany fragment…
… będący ozdobą tymczasowego dworca busów przy ul. Mielczarskiego
Historia obrócona w pył >>> tu 13 sekund wideo

 Galerię zdjęć zburzonej kamienicy można obejrzeć na facebboku >>> Opuszczone w Kielcach


Pierogi z różnym nadzieniem, sosami………. pycha !
    Wczorajsze, pierwsze Święto Pieroga Świętokrzyskiego przy ruinach Zakładu Wielkopiecowego w Bobrzy było jakby drugim daniem po zalewajce- zupie szczególnie naszej, świętokrzyskiej. Nawet encyklopedie przyznają, że zalewajka ma kieleckie korzenie. Zaś zalewajka  świętokrzyska jako pierwsza, już 6 lat temu,  została wpisana na ministerialną listę produktów tradycyjnych. Po sukcesie pierwszego Świętokrzyskiego Święta Zalewajki w 2010 roku przyszła kolej na pierogi. Zachodnią granicą przyrządzania tych wschodnich pyszności jest właśnie nasz region i np. Ślązacy wykupują je u nas masowo. Stawiajmy zatem na pierogi !!!

Oczekiwanie na pierogi….
Zanim można było takimi specjałami  nasycić spojrzenie i podniebienie….
…trzeba było cierpliwie poczekać, aż zapełnią się półmiski Kół Gospodyń Wiejskich

Wreszcie są ! Na pierwszym planie „Kostomłockie po gospodarsku”

Obowiązywał przelicznik: jeden pieróg = 1 zł
Pierogi smakowały niesamowicie !
Wczoraj przed murem oporowym zakładu w Bobrzy trudno było znaleźć miejsce do parkowania

kk


Wiadomości w małej ilości
Reklama
klasyczna forma reklamy w internecie
Komiks internetowy
CK Blogi

Copyright 2011-2015 CiekaweKielce.pl | Kontakt i Reklama