Rytmiczny labirynt artystyczny
| Autor kolorowej instalacji…w białej czapce |
No to mamy plac Artystów jak się patrzy ! Od dziś można wejść do środka dzieła sztuki, którego- dzięki przestrzennej kombinacji kolorowych słupów i luster- końca nie widać. Najczęstszą reakcją widzów były próby wyjścia z labiryntu przez lustra- skołowani uderzali głowami we własne odbicia. ( relacja Echa Dnia)
| Od lewej: mecenas sztuki Tomasz Tworek i autor dzieła Leon Tarasewicz |
| Na wernisaż przyszły tłumy |
| Otwarcie labiryntu |
| Optyczna iluzja miesza się z rzeczywistością |
| Sklep Carry obok Pałacu Biskupów ? Kielczanie wiedzą, że coś tu nie gra…. |
| Końca nie widać |
| Skołowanych było wielu |







