3×3=Niezwykła wyprawa, niezwykły festiwal, niezwykła misja
Wczoraj częściowo spakowany, na Rynku, z pierwszą w historii miasta flagą Kielc (na bagażniku leży ta z 1975 r) |
***dopisane 6 maja >>> Z flagą, Ciastkiem Kieleckim i niezwykłą misją w ten weekend odwiedziłem Sandomierz: ulewa, noclegi pod mostem i w sadzie, kolacja z flagą w ekskluzywnej obsadzie, Ciastkiem Kieleckim na deser, a potem…
Za chwilę rozpoczynam niezwykłą wyprawę- powtórkę tej z 1975 roku (patrz >>> urodzinowy wpis-expose z 1 kwietnia br i moje zdjęcie ze składakiem w Ujeźzie i Sandomierzu oraz… długimi włosami). Jadę na Festiwal Filmów Niezwykłych z niezwykłą misją, o czym napiszę po powrocie. Na tę okazję mam zrobioną naprędce, bodaj pierwszą w historii grodu nad Silnicą flagę Kielc. Zabieram też tę z przed 37 lat, którą zachowałem na pamiątkę. Mam żółtą koszulkę i bidon, czerwony kask i pelerynę przeciwdeszczową. W bagażniku namiot, śpiwór, karimatę, hamak, który rozepnę wśród sandomierskich, kwitnących majowo jabłoni….(dalszy ciąg napisałem po powrocie)
Z Kielc wyjechałem 3 maja o godz.13 – późno, ale chciałem uczestniczyć w uroczystościach patriotycznych |
Najdłuższy, najtrudniejszy podjazd w Łagowie |
Krótki odpoczynek w cieniu, dalej trasa była w miarę płaska |
Do Niekurzowa jeździłem rowerem jeszcze w czasach kawalerskich, do partnerki z Klubu Tańca Towarzyskiego KLEKS, z którą balowaliśmy m.in. na Mistrzostwach Polski i na mojej studniówce |
Obiad z chlebem kieleckim na rynku w Opatowie– mieście młodszym i mniejszym od Kielc, ale… |
… lepiej dbającym o gości i promocję- na deser Krówki Opatowskie (w kolorach Kielc)- zwróćcie uwagę na stoisko z pamiątkami regionalnymi, bo takich w Kielcach nie ma… |
Pierwszy drogowskaz z ilością kilometrów do Sandomierza, kwitnące jabłonie – gdzieś w okolicy nocowałem w drodze powrotnej… |
Wkrótce słońce zaszło za burzowe chmury, ostatnie kilkanaście kilometrów jechałem pośród trzaskających dookoła piorunów- aż się zaniepokoili znajomi na forum Facebooka. Udało mi się „na sucho” dojechać do Bramy Opatowskiej, ale kolejne 100 m na sandomierski Rynek jechałem już w pelerynie i strugach deszczu. Wyglądało to mniej więcej tak jak nawałnica nad Kielcami. Fotoaparat wyciągnąłem dopiero gdy …
…zapadła się jedna z ulic przy Rynku, a w jedną z wyrw wpadł samochód… |
Tymczasem w kinie Starówka trwało spotkanie z aktorem Marianem Dziędzielem |
Zrobiło się późno, a jedyne suche miejsce na nocleg znalazłem pod mostem na Wiśle |
Wyspawszy się, po śniadaniu (ryba!)… |
…mocno ubłoconym sprzętem ruszyłem… |
… wałem wiślanym do rezerwatu Góry Pieprzowe… |
…gdzie doprowadziłem rower i siebie do blasku |
Peleryna nie była już potrzebna, ale hamak owszem… |
…potem lessowymi wąwozami, pośród białych bzów… |
…podmiejskimi uliczkami… |
…dojechałem pod zamek królewski w Sandomierzu, gdzie trwały treningi przed pierwszymi Mistrzostwami w Łucznictwie Historycznym |
Aura wreszcie pozwoliła zrobić sesję zdjęciową Ciastku Kieleckiemu na sandomierskim rynku.. |
…i na tle transparentu 9 Festiwalu Filmów Niezwykłych, który rozpoczął się w 2003 roku jednodniowym przeglądem w kieleckim kinie Moskwa– właśnie ten fakt wiąże się z moją misją… |
Na sandomierskim Rynku spotkałem znaną i cenioną przewodniczkę świętokrzyską Ewę Krakowiak, zwaną też… Wiedźmą Zielichą – rozmawialiśmy o Czerwcowym Święcie Czarownic Świętokrzyskich oraz o wykorzystaniu flagi Kielc jako dobrze widocznej, rozpoznawalnej z daleka chorągiewki sygnałowej dla ułatwienia kontaktu z grupą pośród wielu innych wycieczek… |
Tymczasem w sali Domu Katolickiego odbył się pokaz nakręconego w ubiegłym roku filmu „Księstwo” na motywach autobiograficznych powieści Zbigniewa Masternaka: Chmurołap”, „Niech żyje wolność” i „Scyzoryk”. Film o chłopcu, który wychowuje się na wsi, w Górach Świętokrzyskich… (czytaj w relacji Echa Dnia) |
Po projekcji odbyło się spotkanie z (od prawej): reżyserem filmu Andrzejem Barańskim, Zbigniewem Masternakiem oraz autorką scenografii Albiną Barańską. |
Potem zajrzałem do cukierni „U Jana” przy rynku, gdzie Ciastko Kieleckie ma konkurencję w postaci piernikowych jabłek z czekoladową literą S w koronie oraz… |
…słodkich Krzemieni Pasiastych… |
Gośćmi 9 Festiwalu Filmów NieZwykłych byli m.in. Marokańczycy |
Możliwość choćby chwili rozmowy z najbardziej zapracowaną kobietą nad Wisłą, szefową niezwykłego festiwalu, Katarzyną Kubacką (w aucie) graniczy z cudem, jednak CiekawymKielceom.pl udało się… |
… i jako wieloletni przyjaciel festiwalu zostałem zaproszony na kolację w elitarnym gronie znanych aktorów i reżyserów, któremu zaprezentowałem flagę i obok na talerzyku Ciastko Kieleckie. Posmakowało, choć miało 10 dni (z finału 25 kwietnia) |
Swą opinię wygłasza mieszkający stale we Francji Wojciech Pszoniak. Gdy za kilka minut na kanapie w złocisto-krwiste kolory Kielc dosiadł się Andrzej Seweryn, ciastka już nie było- zostało skonsumowane |
Nie pojechało zatem do Francji, ale flaga została – tu na Rynku przy pełni księżyca |
O godz.21 na spotkaniu z aktorami ( czytaj relację Echa Dnia)… |
… zabrakło miejsca w kinie dla wszystkich chętnych… |
Pan Wojciech miał ochotę nazajutrz zajrzeć z żoną do Ćmielowa więc podarowałem mu mapę regionu z zaznaczonym dojazdem |
O godz.23 w klimatycznych podziemiach ratusza, czyli w Lapidarium wieczór zakończył koncert zespołu folkloru miejskiego Fidelis „Kochany Lwów”…. |
…dedykowany Reżyserowi Niezwykłemu 2012 Januszowi Majewskiemu (z prawej), któremu nazajutrz uroczyście wręczono Koronę Sandomierską |
O godz.1.30 w nocy- po uzyskaniu zapewnienia, że przynajmniej część X jubileuszowego festiwalu odbędzie się w Kielcach- wprost z koncertu ruszyłem w drogę powrotną… |
Po godzinie jazdy skręciłem do olbrzymiego sadu, pośrodku którego rozpiąłem hamak i usnąłem odurzony zapachem kwitnących drzew… |
… o świecie obudził mnie niezwykły ptasi koncert, jakiego nie słyszałem nawet w ptasich rezerwatach… |
…gdzieś na trasie… |
…dookoła pola rzepakowe… |
… o godz.8.36 (czas z komórki) miałem do Kielc jeszcze 61 kilometrów…. |
cdn – bo właśnie zarwałem kolejną noc, a jutro- dziś!- pobudka o 6 i do pracy na 10 godzin – dokończę później, a jest jeszcze o czym pisać :-)
Majowy weekend w Sandomierzu w Echu Dnia : Turystyczne oblężenie Sandomierza, Zatańczyli jak przed wiekami, Festiwal Filmów Niezwykłych: Korona dla Janusza Majewskiego, Znakomici aktorzy- Andrzej Seweryn i Wojciech Pszoniak spotkali się z publicznością Festiwalu Filmów NieZwykłych w Sandomierzu, Twórcy „Księstwa” na Festiwalu Filmów NieZwykłych w Sandomierzu, W Sandomierzu rycerze rozpoczęli sezon, Koncert Anity Lipnickiej i Johna Portera…..
w Gazecie.Pl Kielce: >>> Tydzień z głowy, Turyści są tam, gdzie jest promocja <<< Tysiące turystów na majówce w Sandomierzu, 9 Festiwal Filmów Niezwykłych. Niezwykłe gwiazdy na koniec, Kolejny konkurs na świętokrzyską potrawę regionalną,
….a o majowym weekendzie w Kielcach c i c h o s z a a a a … Bo w Kielcach nic się nie działo- miasto pozamykane, nieczynne (sprawdziłem to dokładnie). Dlatego wyjechałem… Turystom, których skusiły kampanie promocyjne, stolica regionu miała do zaoferowania…
… kolorowe balony i hel do gadania prosto z dużej butli pryz kieleckim deptaku (zdjęcie zrobione w niedzielę, 6 maja o godz.14), trudno było znaleźć coś do jedzenia, sklepy zamknięte…. |
…jedyny bufet na dworcu PKP też… |
…nawet automaty z napojami nie działały, czego nie osłodził uśmiech promocyjny |
Zdezorientowani turyści, po obejrzeniu słynnego kiosku z pamiątkami regionalnymi, za radą dyżurujących na dworcu ochroniarzy szli coś zjeść i napić się do pobliskiego sklepu „Żabka” |
Do Radia Kielce zadzwonił w poweekendowy poniedziałek pan, by na antenie wyrazić zdziwienie, że w Kielcach nie można kupić widokówek z Kielc (o czym pisałem w 1-kwietniowym expose).
Misją mojego wyjazdu do Sandomierza było sprowadzenie porzuconego przez Kielce Festiwalu Filmów Niezwykłych choćby na jeden seans do kina Moskwa, gdzie 10 lat temu festiwal się narodził.